W moim zawodzie czasem można Zmienić Świat Na Lepsze. Udało się to i mi. Na mojego uprzejmego maila do polskiego Canal Plus treści mniej więcej takiej: „słuchajcie, może byście zrobili maraton halloweenowych odcinków Simpsonów na Halloween?” dostałem równie uprzejmą odpowiedź „a właściwie czemu nie?”.
Dziś wieczorem będę więc siedział przed telewizorem oglądając program, który pojawił się dzięki mnie. Jakby ktoś chciał mi wirtualnie towarzyszyć, zaczyna się o osiemnastej.
Pojawią się różne opowieści o Kangu i Kodos (jak to dobrze, że na blogu nie ma korekty i nikt mi nie zrobi z niej "Kodosa"!). Nie będzie niestety tego odcinka (zdaje się, że C+ kupił tylko pierwsze i ostatnie sezony z dziurą rozciągającą się mniej więcej między 6 a 16), więc przecopypastuję moją ukochaną puentę, jakże aktualną tak świeżo po wyborach:
Homer: America, take a good look at your beloved candidates. They’re nothing but hideous space reptiles. [unmasks them] [audience gasps in terror]
Kodos: It’s true, we are aliens. But what are you going to do about it? It’s a two-party system; you have to vote for one of us.
[murmurs] Man1: He’s right, this is a two-party system.
Man2: Well, I believe I’ll vote for a third-party candidate.
Kang: Go ahead, throw your vote away. [Kang and Kodos laugh out loud]
The next day, Kodos announces the result: "All hail, President Kang." The field in front of the Capitol has now become a working ground where humans are whipped by aliens and used to carry materials. The Simpsons family is working too, with Homer and the kids carrying wood, and Marge pushing a wheelbarrow of cinderblocks — with Maggie on top.
Marge: I don’t understand why we have to build a ray gun to aim at a planet I never even heard of.
Homer: Don’t blame me, I voted for Kodos.