Madonna po drugiej stronie


Jak to już wychodziło w blogodyskusjach, wielu stałych komentatorów Ekskursji to wielbiciele zespołu Gogol Bordello. Czuję się więc zobowiązany zarekomendować im film Madonny „Filth and Wisdom” (w polskim przekładzie „Mądrość i seks” – fantastyczny przyczynek do hipotetycznej pracy naukowej „ zastosowanie słowa <> w polskich tytułach filmów, które tego słowa nie mają w oryginale”).
Film ten jest jednym wielkim teledyskiem tego zespołu. Madonna w nim nie występuje, zadowoliła się staniem po drugiej stronie kamery. Ma u mnie plus za dystans do własnej twórczości – ważna scena w filmie polega na tym, że pewna dziewczyna ma w wyjątkowo wystrzałowy sposób wykonań taniec przy rurze. Oprawiający imprezę didżej widząc, że szykuje się coś wielkiego, zdejmuje z gramofonu „ Erotikę” Madonny i zamiast niej puszcza Britney Spears.
Poza tym jednak Madonna jest kiepskim reżyserem, który nie panuje nad swoimi aktorami i pozwala im się mizdrzyć przed kamerą. Efekt przypomina najgorsze polskie filmy z lat 80., z nieznośnie przegiętymi kreacjami Lindy, Biedrzyńskiej czy Pieczyńskiego.
Tutaj jednak przed kamerą mizdrzy się przede wszystkim główny bohater, grający stylizowaną wersję samego siebie lider Gogol Bordello – Eugene Hütz. To jakoś ratuje ten film. Nawet dla kogoś, kto za tym zespołem nie przepada, jednak zabawne są wywody Hütza o jego filozofii życiowej. Dla fana tej grupy ten film zaś stanowi lekturę obowiązkową.

Opublikowano wPop
Obserwuj RSS dla wpisu.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.