Dzisiaj w Betlejem


Siedziałem w hotelu, przy śniadaniu czytając lokalną gazetę. Był to dziennik „Atlanta Journal Constitution”, bowiem wichry delegacji zawiodły mnie do miasta bez księgarni. To zdjęcie (copyright:Tara Todras, Associated Press) zrobiło na mnie wrażenie.
Lubię czytać prasę przy śniadaniu, więc żaden nius nie jest mi w stanie odebrać dobrego apetytu. Niestety zresztą, bo mój apetyt w końcu mnie pewnie zabije. Ale to zdjęcie mi jakoś wyjątkowo zapadło w pamięć.
Betlejem to nie jest Mos Eisley ani Osgiliath. To prawdziwe miasto, w którym prawdziwi ludzie mieszkają za prawdziwym murem. Co im przyniesie Święty Mikołaj? Czy przepuszczą go na checkpoincie z podejrzanie wyglądającymi pakunkami?
Najlepszego, drodzy komcionauci.

Obserwuj RSS dla wpisu.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.